Tym razem będzie mniej koron i gronostajów niż podczas „ostatniego cesarskiego huraganu”, jak opisano koronację królowej Elżbiety II.
Koronacja Karola III będzie się różnić pod wieloma względami, spełniając deklarowane przez króla życzenie „odzwierciedlenia dzisiejszej roli monarchy i spojrzenia w przyszłość”, ale z ceremonią wciąż „zakorzenioną w wieloletnich tradycjach i widowiskowości”.
Minęła ekstrawagancja pięciomilowej trasy procesyjnej sprzed 70 lat, zastąpiona skróconą 1,3-milową przejażdżką powozem dla nowo koronowanego i konsekrowanego króla i królowej z Opactwa Westminsterskiego do Pałacu Buckingham.
Zniknęła też pełna wdzięku choreografia morza rówieśników, odzianych w szkarłat i gronostaje, zakładających korony na głowy w momencie koronacji monarchy w baletowym spektaklu, który był niewątpliwym punktem kulminacyjnym minionych dni. Bo to jest ceremonia przebierania się.

Tak, będą książęta, markizy, hrabiowie, wicehrabiowie i baronowie, choć będzie ich znacznie, znacznie mniej. Książę Sussex będzie jednak obecny; inny błędny książę na wygnaniu, książę Windsoru, były król Edward VIII, celowo nie został zaproszony na uroczystość zmarłej królowej.
Ale z1999 zniesienieautomatycznego prawa większości dziedzicznych parów i miejsca w opactwie za dodatkową opłatą, będzie tylko garstka parów, wybranych w drodze głosowania i bez małżonków i partnerów, i znacznie przewyższających liczebnie 850 pracowników charytatywnych, wolontariuszy i medal imperium brytyjskiego odbiorców na oficjalnej sobotniej liście gości. Nie ma nawet zaproszenia dla druhny zmarłej królowej, Pameli Hicks, lat 94, której ojcem był lord Mountbatten, a której nazwisko od dziesięcioleci zdobi większość królewskich list gości.
Królewski historyk Hugo Vickers, autor Coronation: The Crowning of Elizabeth II, powiedział: „Arystokracja jest całkowicie wykluczona. W 1953 roku cały północny i południowy transept był wypełniony parówkami i siusiami, w szatach z czerwonego aksamitu i gronostajów. Dzisiaj? Może tylko 25-40 przedstawicieli.
„Kiedy miałeś samotną królową, wszyscy parowie i siki zakładali korony w chwili, gdy koronowano ją okrzykiem „Boże chroń królową”. To był najbardziej fantastyczny widok; ramiona siusi w długich białych rękawiczkach były jak łabędzie, gdy unosiły je nad głowy, wszystkie wkładając korony. Straciliśmy to i już nigdy tego nie odzyskamy”.
W swojej przełomowej biografii królowej Elżbiety II nieżyjący już historyk prof. Ale był to także, argumentował, „ostatni wielki imperialny pokaz: wspaniały hołd pogrzebowy dla porządku świata, który się kończył”.
To było niesamowite widowisko dla powojennej, zniszczonej bombami Wielkiej Brytanii, gdzie nadal obowiązywała racjonowanie żywności i pobór do wojska.

W tamtym czasie, odzwierciedlając wysoką pozycję Wielkiej Brytanii jako światowego mocarstwa, 8251 gości stłoczyło się w Opactwie Westminsterskim, a niektóre z nich miały 11 pięter. Na zewnątrz ustawiono trybuny dla 96 000 płacących gości, a setki tysięcy ustawiło się wzdłuż trasy. Wielka procesja z Opactwa Westminsterskiego rozciągała się na dwie i pół mili i składała się z 12 000 personelu wojskowego, a przejście przez każde nieruchome miejsce zajęło ponad 45 minut. Żołnierze maszerowali 12 w rzędzie do rytmu zapewnianego przez 24 maszerujące orkiestry wojskowe. Dziesięciu premierów Wspólnoty Narodów, na czele z Sir Winstonem Churchillem, było przewożonych w wagonach z otwartym dachem.
Koronację zmarłej królowej można z perspektywy czasu określić jako „ostatni cesarski huragan”, mówi dr Bob Morris, starszy współpracownik naukowy wJednostka Konstytucji UCLi autor artykułu naukowego zatytułowanego „Koronacja Karola III”, powiedział.
W sobotę około 5000 żołnierzy będzie zaangażowanych w znacznie krótszą procesję powozów. Apetyt na trzygodzinne nabożeństwo chrześcijańskie – a koronacja jest nabożeństwem religijnym, z namaszczeniem olejem świętym i przyjmowaniem komunii – może być zmniejszony w kraju, który jest znacznie bardziej zróżnicowany i świecki.

Spis powszechny z 2021 roku wykazał to po raz pierwszymniej niż połowa populacji Anglii i Walii (46,2%) zidentyfikowana jako chrześcijanie, przy czym ponad jedna trzecia mieszkańców Anglii i Walii (37,2%) twierdzi, że w ogóle nie wyznaje żadnej religii. W 1953 roku chodzenie do kościoła było nie tylko bardziej rutynowe, ale jedna trzecia ludzi wierzyła, że królowa została wybrana przez Boga.
Skrócenie usługi przy zachowaniu wszystkich elementów dotychczas uznawanych za istotne będzie nie lada wyczynem. Niektóre rytuały powinny zostać włączone zgodnie z Liber Regalis, XIV-wiecznym rękopisem, który od tamtej pory jest instrukcją obsługi wszystkich koronacji.
Uznanie, w którym Karol jest przedstawiony jako „niewątpliwy” król; Przysięga; namaszczenie krzyżmem; inwestytura z regaliami symbolizującymi wartości i cnoty królewskie i rycerskie; koronacja, intronizacja, a następnie hołd – wszystkie są składnikami w centrum ceremonii. „To nie tylko frywolne i zabawne. To bardzo ważne. I możesz być pewien, że król traktuje to bardzo poważnie – powiedział Vickers.
Oprócz tych rytuałów można odczytać wyznanie wiary, skrócić nabożeństwo komunijne, a hołdy ograniczyć do minimum. Książę Walii złoży hołd. Tradycję składania hołdów indywidualnych przez parów, która jest właściwie reliktem feudalnym, przerwano w 1902 r., kiedy wprowadzono system, w którym hołd składał tylko starszy par w każdej gradacji. Morris spekulował, że hołd można jeszcze bardziej zmniejszyć.
Chociaż może być wielu rozczarowanych rówieśników i parlamentarzystów – w 1953 roku w Opactwie Westminsterskim było 8251 osób, w porównaniu z około 2000 tym razem – „jedynym wszechobecnym gościem, czającym się w każdym zakamarku opactwa, będzie kamera”, powiedział Vickers .
Zmarła królowa niechętnie zgodziła się na filmowanie w BBC, co doprowadziło do rewolucji w telewizji. W ciągu dwóch miesięcy poprzedzających jej koronację kupiono około 2,5 miliona zestawów, które w samej Wielkiej Brytanii obejrzało około 27 milionów. Był to, według słów Pimlotta, „chrzest nowego rodzaju masowego udziału w imprezach narodowych, który na zawsze zmienił sposób postrzegania rodziny królewskiej”.
Nawet wtedy obowiązywały surowe zasady, zabraniano ograniczonej liczby stałych kamer i zbliżeń. Działający na miejscu cenzor upewnił się, że żadna kamera nie zbliżyła się zbytnio do młodej królowej. Świętej chwili namaszczenia, która miała miejsce pod jedwabnym baldachimem trzymanym przez czterech podwiązkowych rycerzy, nie pozwolono w ogóle pokazać. Nie widziano też królowej przyjmującej komunię.
Opactwo Westminsterskie zamknęło swoje podwoje dla zwiedzających 25 kwietnia tego roku w celu przygotowania do 6 maja. Ale w 1953 roku został zamknięty od 1 stycznia przed ceremonią 2 czerwca i pozostawał zamknięty przez około cztery miesiące później z powodu demontażu trybun dla widzów i platformy teatralnej.
Zużyto około 450 ton stali konstrukcyjnej, 132 000 stóp sześciennych drewna i 1 350 000 stóp rusztowań rurowych, z torami tramwajowymi ustawionymi wzdłuż nawy środkowej do wynoszenia sprzętu.
Wzdłuż części trasy procesji wzniesiono także kilkukondygnacyjne trybuny, na które widzowie mogli kupić bilety. Cała operacja kosztowała równowartość 20,5 miliona funtów w przeliczeniu na dzisiejsze pieniądze.
Koronacje nieustannie ewoluują. Król dał jasno do zrozumienia, że jego wola dotyczy ery nowożytnej. „Naprawdę postrzega swoją koronację jako kolejną wizytówkę Wielkiej Brytanii dla świata”, powiedział Vickers, „ponieważ robimy to naprawdę dobrze i zrobiliśmy to bardzo dobrze na pogrzebie królowej”.